Nie masz już siły i chciałbyś/chciałabyś, żeby to wszystko się już skończyło? Masz wrażenie, że to co się dzieje, nie ma końca? Nie rozumiesz, czemu Bóg pozwala na to co się dzieje w Twoim życiu?
Jestem ekstrawertykiem. Wystarczy jeden dzień w domu, żebym mogła oszaleć. Nie mogę wysiedzieć w jednym miejscu przez kilka godzin. A niestety w dobie tego co się teraz dzieje, jestem do tego zmuszona. Nie mogę spotkać się twarzą w twarz z przyjaciółmi, współnotą czy po prostu znajomymi. Mam pokój, jednak zaczynam tracić nadzieję, że nadejdzie dzień w którym wszystko wróci do normy. Mogłabym się załamać, płakać dniem i nocą, leżeć i nie mieć sił wstać, ALE jednak tak nie jest. CZEMU?
„Gdyby PAN nie był z nami, niech powie teraz Izrael; Gdyby PAN nie był z nami, gdy ludzie powstawali przeciwko nam; Wtedy połknęliby nas żywcem, gdy płonęli gniewem przeciwko nam; Wtedy wody zalałyby nas, a potok porwałby nasze dusze; Wtedy gwałtowne wody porwałyby nasze dusze. Błogosławiony PAN, który nas nie wydał na pastwę ich zębom. Nasza pomoc jest w imieniu PANA, który stworzył niebo i ziemię.” Księga Psalmów 124:1-6,8
Pan JEST ze mną. To wspaniałe... Gdyby Pan nie był ze mną, nie dałabym rady nic uczynić. Gdyby Pan nie był ze mną, nie potrafiłabym podnieść się z łóżka. Gdyby Pan nie był ze mną, pogrążyłabym się we łzach.
Czego mogę więc chcieć więcej?
Mogę optulić się w ramiona mojego Ojca i podziękować mu za to, że jest ze mną, wiedząc, że NIGDY mnie nie porzuci.
,,Sam bowiem powiedział: Nie porzucę cię ani cię nie opuszczę.'' Hebrajczyków 13b
To wspaniała obietnica, której możemy uchwycić się dzisiaj, w czasach kiedy tracimy nadzieję na lepsze jutro. Możemy uwielbiać Go za to, jaki po prostu jest i mocno uchwycić się jego słów. On nie opuści nas ani nas nie porzuci.... ah dzięki Ci Boże..
On jest pełen majestatu i chwały. Chce uwielbiać Ojca,Syna i Ducha Świętego. Chcę wywyższać Króla królów, który z nami jest. Dodaje nam sił, ociera łzy i optula swoje ukochane dzieci... CHWAŁA MU!